Cała Polska czyta dzieciom
„Cała Polska czyta dzieciom” – to kampania społeczna rozpoczęta w czerwcu 2001 przez Fundację „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”, mająca na celu propagowanie codziennego czytania dzieciom jako skuteczną, tanią i przyjazną metodę wspomagania ich wszechstronnego rozwoju; psychicznego, umysłowego, społecznego i moralnego – oraz budowania zasobów wewnętrznych dziecka: kompetencji emocjonalnych i intelektualnych. Fundacja przekonuje, że czytanie dziecku dla przyjemności – 20 minut dziennie, CODZIENNIE! – jest mądrym sposobem spędzania czasu z dzieckiem i najlepszą inwestycją w jego przyszłość.
„Czytanie dziecku to szansa na wychowanie dziecka »od wewnątrz«. Spędzając razem czas na lekturze i rozmowach, poznajemy swoje dziecko, wiemy, jakim jest człowiekiem, jakie ma marzenia, lęki, przyjaciół, czym się interesuje, jakie ma problemy” – mówi Irena Koźmińska, Prezes Fundacji.
Akcja „Cała Polska czyta dzieciom” jest co roku, w czerwcu przeprowadzana także w naszej szkole w różnych formach. W tym roku w ramach akcji uczennice z klasy 7 czytały fragmenty książek uczniom klas młodszych, zachęcając ich w ten sposób do sięgania po książkę. W rezultacie dużo dzieci odwiedziło szkolna bibliotekę w celu wypożyczenia ciekawej lektury do poczytania w domu.
Inną formą akcji był konkurs skierowany do wszystkich uczniów naszej szkoły. Zadaniem konkursowym objęte były całe rodziny. Należało codziennie, przez tydzień czytać sobie wzajemnie w domu (rodzice – dzieciom, dzieci – rodzicom), dyskutować o przeczytanych fragmentach, wyjaśniać trudne czy nieznane słowa. Na koniec akcji rodzic ucznia przesyłał do szkoły krótką relację z przeprowadzonej w domu kampanii głośnego czytania. Oto najciekawsze ich fragmenty:
- „Czy czytanie dziecku, które samo już umie czytać ma sens?
Czy ta sama książka może zaciekawić 8- i 12-latka?
W akcji „Cała Polska czyta dzieciom” postanowiłam wziąć udział razem z synami, jeden jest drugoklasistą, drugi chodzi do klasy 6.
Jako lekturę wybrałam książkę szwedzkiej pisarki Astrid Lindgren pt.” Bracia Lwie Serce”, wzięłam ją z domowej półki, bo kiedyś mnie samej bardzo się podobała.
Okazało się, że pozycja przypadła do gustu obu moim chłopcom. Już pierwszego dnia czytałam zamiast 20 minut ponad godzinę, bo udało mi się dotrzeć aż do 6 rozdziału.
Historia dwóch braci okazała się naprawdę bardzo wciągająca. Jonatan i Karol przeżywają fantastyczne przygody w krainie Nangijali, do której trafiają. Autorka porusza w swojej powieści temat braterskiej miłości, ale również samotności, choroby, zła i śmierci. Braci Lwie Serce czyta się (i słucha) z zainteresowaniem i nierzadko ze wzruszeniem. Moi synowie przy okazji czytania zadawali mnóstwo pytań dotyczących treści, potrafi się skoncentrować na czytaniu bardzo długo i nie nudziło ich to wcale.
Astrid Lindgren mimo upływu lat (książka została wydana w 1973 roku) nie bez powodu jest uznawana za czołową autorkę literatury dziecięcej, bo Bracia Lwie Serce bawią, uczą i wzruszają także współczesne dzieci. „
Wioletta Grząśko - „Czytałem Patrykowi fragmenty różnych książek, takich dla starszych dzieci. Historia Polski, wynalazki na przestrzeni wieków itp. Moim zdaniem najważniejsze jest trafić w zainteresowania dziecka, tak aby dana książka wzbudziła jego uwagę. Jeżeli dziecko zadaje pytania, czynnie uczestniczy w czytaniu, to znaczy że książka jest dla niego. Poprzez znajomość zainteresowań, hobby dzieci możemy dobrać odpowiednie książki, to je zachęci do czytania.
Pozdrawiam
Mariusz Owczarek” - „Oto kilka moich spostrzeżeń po akcji czytelniczej.
Po pierwsze bardzo trudno jest nakłonić nastolatka do udziału w jakimkolwiek konkursie.
Często czytam z synem na głos różne książki czy czasopisma i myślałam, że pomysł wzięcia udziału w konkursie mu się spodoba, jednak okazało się wręcz przeciwnie. Po długich nakłanianiach w końcu nam się w pewnym stopniu udało.
Po drugie faktycznie siedzenie z dzieckiem i zadawanie pytań co oznacza konkretny wyraz, okazuje się być kłopotliwe czasami , nie tylko dla dziecka, ale i dla mnie.
Po trzecie było fajnie spędzić te kilka dodatkowych chwil z dzieckiem i wspólnie popracować, bo te chwile są ulotne. Syn wszedł w okres dojrzewania i stara się robić wszystko samodzielnie. Uważam , że pomysł z konkursem był ok.
Zauważyłam, że czytanie z podziałem na role może być bardzo zabawne.” - „Te rozdziały książki Przemka Staronia Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak radzić sobie z życiem,
które udało nam się przeczytać, zachwyciły mnie, a syna bardzo zainteresowały. Wiedziałam już wcześniej, że interesuje się psychologią – ogląda w Internecie filmiki o tej problematyce, zadaje również nam pytania o motywacje działań innych ludzi lub o rozwijaniu swoich możliwości.Każdy rozdział książki jest relacją – opowieścią nauczyciela o różnych osobach – nastolatkach, które spotkał w Jego pracy zawodowej, życiu, a które borykały się z codziennym życiem. Posiłkuje się historiami życia i konsekwencjami dokonywanych wyborów osób znanych na całym świecie (Albert Einstein, Edison itd. ) oraz mniej znanych powszechnie osób.
Motywem przewodnim każdej opowieści jest jedno zagadnienie, które przysparza młodym ludziom problemów. Autor poprzez przykłady konkretnych bohaterów naprowadza na sposoby poradzenia sobie z wyzwaniami, radzenia sobie z trudnymi emocjami, dbania o relacje.
Wszystkie – bardzo ciekawe opowieści – służą jednemu celowi, pokazania, że odmienność jest naturalna, wręcz wspaniała, że należy się akceptować. Postrzegane przez innych nasze wady mogą okazać się cechami, które pomogą nam być szczęśliwymi i spełnionymi w różnych rolach ludźmi.
Bardzo efektywnym zabiegiem jest odniesienie się w opisywanych sytuacjach do bohaterów młodzieżowych seriali, filmów czy książek Stranger Things, Władcy Pierścieni, Gwiezdne Wojny.
Syn w każdej z postaci znajdował powiązanie ze sobą, z sytuacjami w Jego życiu, przedstawiał nam swoje uczucia i przemyślenia, co uważam jest najważniejsze w relacjach z rodzicami.Książkę polecamy każdemu młodemu człowiekowi, który zmaga się ze sobą lub jest ciekawy świata, natomiast każdy rodzic, który ma w głowie wzór, do jakiego ma dążyć Jego dziecko, zrozumie, że już jest wspaniałe.Pozdrawiam
Rodzic – Anonim - W ramach akcji postanowiłam ja poczytać moim rodzicom. Pierwszy dzień był trochę trudny, nie mogli znaleźć wolnej chwili na słuchanie, nie wiedzieli, co mam im poczytać. W kolejne dni sami przypominali mi, że czas na akcję . Było dużo śmiechu, zabawy, świetnie spędzaliśmy razem wieczory.
Polecam wszystkim – uczennica z klasy 7.”
- „ Czytałem każdego wieczora mojemu młodszemu bratu. On bardzo nie lubi książek, a ja je uwielbiam. W końcu udało mi się go zainteresować. Nie mógł doczekać się, kiedy dokończymy książkę.
Chyba będziemy to robili częściej.
Anonim
Bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom akcji., zwłaszcza Rodzicom, którzy zaangażowali swoje rodziny w kampanię „Cała Polska czyta dzieciom”. Pozostałych członków społeczności szkolnej zachęcamy do głośnego czytania w domach, a zapewne oprócz poprawy techniki czytania u dzieci, zainteresowania ich książkami , zauważycie Państwo, wiele pozytywnych zmian w relacjach dziecko – rodzice.
Organizatorzy konkursu:
Katarzyna Płonka,
Danuta Pawełczyk